Aktywność obywatelska to nie hasło z książki
Jedną z pierwszych organizacji pozarządowych w Elblągu, która wyszła z inicjatywą pomocy innym, było Regionalne Centrum Wolontariatu. RCW zaproponowało pomoc wolontariuszy polegającą na zrobieniu zakupów w sklepie czy aptece. W chwili, kiedy to piszę (wieczór, 16 marca) post na Faceboooku ma ponad dwieście udostępnień. Jeśli każde z nich zobaczyły chociaż dwie osoby, to już jest kilkuset elblążan, którzy wiedzą do kogo zwrócić się po pomoc. Albo samemu w tę pomoc włączyć.
Najskuteczniejszą tablicą, na której można zawiesić ogłoszenie “pomogę” są oczywiście portale społecznościowe. Powstają kolejne grupy osób oferujące wsparcie seniorom, którzy są szczególnie narażeni na najbardziej niebezpieczne konsekwencje zakażenia koronawirusem, osobom z niepełnosprawnościami i wszystkim, którzy pomocy potrzebują. Do facebookowej grupy “Widzialna Ręka - Elbląg i okolice” dołączyło już ponad 1200 osób. Różnorodność form pomocy jest imponująca. Jeden osoby są gotowe zrobić komuś zakupy, inne wyprowadzić psa lub sprawdzić czy w skrzynce pocztowej jest korespondencja. Jeszcze inni umieszczają linki do webinariów nt. radzenia sobie z lękiem przed koronawirusem lub video-przepisów na domowy chleb.
Zajęcia w szkołach i przedszkolach są odwołane, więc YouTube zapełnia się poradnikami jak ciekawie i kreatywnie bawić się z dziećmi w domu. Jedną z takich propozycji jest kanał WszystkoGra Animacje. Marka Wszystko Gra, stworzona przez Stowarzyszenie Inspiratornia na co dzień zajmuje się prowadzeniem animacji dla dzieci. Na YouTube uczą jak bawić się w domu… bez zabawek.
To właśnie, pokazana na maleńkim obrazku aktywność obywatelska w praktyce. Ona stanowi sens powstawania i funkcjonowania tak wielu organizacji pozarządowych. Nie jest hasłem z socjologicznych opracowań, ale codzienną odpowiedzialnością, solidarnością i życzliwością. Dzięki niej wielu ludzi wokół nas przestanie być tylko anonimowymi liczbami: numerem na skrzynce pocztowej, domofonie, czy drzwiach mieszkania.
Rafał Narnicki