Od naturalnych potrzeb do Naturalnej Żywności

Trzech entuzjastów zdrowego odżywiania, sportowiec i dwóch wegan, zapragnęło stworzyć miejsce, w którym można znaleźć sprawdzone produkty. Takie, które dotarły najkrótszą drogą, pomijając pośredników, najlepiej zapakowane w ekologiczne opakowania, a przynajmniej nadające się do recyklingu. Nie bez znaczenia są także potrzeby znajomych, wśród których jeden nie może laktozy, kolejna osoba ma uczulenie na zboża inna celiakię, kolejna może tylko produkty roślinne (z tym byłby najmniejszy problem)….

A gdyby tak stworzyć miejsce, w którym pomożemy podobnym, jak my zrobić bezpieczne zakupy, bez marketingowej ściemy, po prostu podzielić się tym, co najlepsze, bardzo dokładnie wyszukane, smaczne, zdrowe, ekologiczne i służące naszemu zdrowiu i życiu w czystszym otoczeniu?

Usłyszeliśmy o możliwość skorzystania z projektu OWIES i możliwości finansowania stworzenia stanowisk pracy dla osób które wracają na rynek pracy. Początkowo nasz pomysł miał być działalnością gospodarczą Stowarzyszenia Elbląg Europa. Po wielu analizach z udziałem doradców specjalistycznych, ta możliwość została wykluczona ze względów formalnych. Postanowiliśmy, że Naturalna Żywność będzie spółką z o.o. non profit. Ówcześnie jedną z niewielu w Polsce, a pierwszą taką w Elblągu. My - czyli Anita, Dariusz i Olaf - postanowiliśmy być grupą inicjatywną i przyjęliśmy rolę liderów projektu, pracując pro bono, tworząc miejsce pracy osobom, które będą chciały z nami realizować ideę Naturalnej Żywności.

Na początku przeprowadziliśmy ankietę, w której zapytaliśmy potencjalnych naszych klientów, co by chcieli, aby znalazło się w naszym sklepie, czy w ogóle taka inicjatywa ma sens. Spisaliśmy krok po kroku, jak nasz pomysł na sklep ma funkcjonować.
Super, jest poukładany pomysł, model biznesowy opisany. Wszystko pod czujnym okiem naszego doradcy kluczowego z projektu OWIES, który z chęcią pomagał na każdym etapie tworzenia biznesplanu.

Teraz z kim będziemy ten pomysł realizować? Zrobiliśmy casting, do którego zgłosiło się ponad 20 osób, z różnych środowisk, niektóre z nich w życiu nie słyszało o organizacjach pozarządowych, czy realizowaniu projektów, a co dopiero o ekonomii społecznej. Nie były to łatwe rozmowy, podejrzenia, jak można rekrutować do pracy, której jeszcze nie ma, niezrozumienie istoty realizacji projektu, wiec wypadliśmy blado, jako przyszli pracodawcy.
Ostatecznie, tuż przed złożeniem wniosku udało nam się przekonać 5 osób, które chcą z nami współpracować.
W pierwszej turze projekt nasz odpadł. Skrzydła podcięte. Okazało się, że za mało w naszym poukładanym biznesie jest o ludziach, którzy z nami będą realizować pomysł. Były emocje, komentarze i chwila refleksji. Faktycznie dużo poświęciliśmy na to, by najlepiej stworzyć wniosek, ale za mało pracowaliśmy z ludźmi. Zaprosiliśmy dwie Ewy, Anetę, Agnieszkę i Marka do udziału w cyklu szkoleń i warsztatów, dotyczących zdrowej diety, diet eliminacyjnych i komunikacji w zespole. Cyklicznie spotykaliśmy się i rozmawialiśmy na temat idei Naturalnej Żywności. Podjęliśmy drugą próbę i złożyliśmy wniosek w kolejnym terminie.

Tym razem próba została doceniona i otrzymaliśmy pozytywną ocenę wniosku, projekt Naturalna Żywność Sp. Z o.o. non profit otrzymał rekomendację do finansowania. Yupi!!

Formalności związane z rejestracją spółki trwały do… 30 grudnia 2016 r. Dwie Ewy, Aneta, Agnieszka i Marek chcieliby już zacząć pracę… A podpisanie umowy o finansowanie projektu będzie możliwe po otrzymaniu z KRS wpisu spółki w rejestrze podmiotów gospodarczych. W tym czasie otworzyliśmy sklep 15 grudnia 2016 roku, wykorzystując nasze prywatne oszczędności. Bez zaangażowania całego zespołu, akceptacji i zrozumienia realizacja projektu w niecałe 2 miesiące po otrzymaniu pozytywnej oceny wniosku, byłaby niemożliwa.

Na chwilę obecną Naturalna Żywność działa już ponad dwa lata, skład zespołu wymienił się znacząco, gdyż okazało się, że staliśmy się swoistym inkubatorem pracy głównie dla mam powracających na rynek pracy. Pracują u nas Milena, absolwentka Elbląskiego CIS, Basia, mama powracająca po 20 latach na rynek pracy i Daria, młoda mama, której jesteśmy pierwszym miejscem pracy.

Jako przedsiębiorstwo społeczne otrzymujemy i wykorzystujemy możliwości pozyskiwania środków na realizację jednego z celów statutowych, czyli tworzenie i rozwój miejsc pracy. Dzięki temu jesteśmy postrzegani przez klientów i kontrahentów jako biznes odpowiedzialny społecznie, a przez instytucje wspierające, jako miejsce stwarzające warunki pracy dostosowane do potrzeb osób powracających na rynek pracy. Jednocześnie daje nam to korzyści w postaci możliwości pozyskiwania wsparcia z zewnątrz, podobnie jak organizacje pozarządowe, do realizacji swoich celów związanych z promocją zdrowego odżywiania i ekologicznego podejścia do życia.

Aby wykorzystać te przywileje, jakie daje nam przedsiębiorstwo społeczne, ważne jest, by posiadać dobrze zaplanowane działania i zorganizowany zespół z liderem na czele.   

Wyzwaniem w prowadzeniu przedsiębiorstwa społecznego jest z pewnością sposób myślenia i zarządzania. Trzeba działać tak, jak każdy inny przedsiębiorca, by utrzymać się wśród dużej konkurencyjności.  

Fot. Anita Pawlak

Od naturalnych potrzeb do Naturalnej Żywności